piątek, 27 stycznia 2012

KTÓRA BEAT- MASZYNA LEPSZA?

To, która beat- maszyna będzie dla nas lepsza uwarunkowane jest charakterem naszej twórczości. Jeżeli Tworzysz house, techno i inne gatunki związane z brzmieniem elektronicznym odpowiednią stacją roboczą dla Ciebie będzie beat-maszyna od KORGA lub NI (native instruments). Natomiast jeżeli Tworzysz hip-hopowe beaty uzasadnionym wyborem będzie któraś ze stacji roboczych MPC od AKAI. Poniżej na zdjęciu kilka klasycznych modeli.
Nazwałem te modele klasycznymi, ponieważ nie mają żadnych zbędnych oświetleń, podświetleń i bajerów rodem z festynów, tylko to co niezbędne.
Często spotykam się z komentarzami w internecie, że MPC 500 jest zabaweczką i lepiej odłożyć na model z wyższej półki. Otóż nie. Ta mała beat-maszyna jest pełnowartościowym samplerem. Droższe modele mają lepsze ekraniki, więcej suwaczków, gałeczek, więcej efektów FX i kilka dodatkowych ułatwień. Nie oznacza to jednak, że na MPC 500 nie można zrobić dobrego beatu. MPC to tylko narzędzie. Od nas samych zależy jak je wykorzystamy. Noe przy pomocy piły, młotka i gwoździ zbudował arkę dla zwierząt, a część osób mając te same narzędzia nie potrafiło by zbudować budy dla psa. Jeżeli nie masz kasy na droższy model, kup tańszy, jeżeli Jesteś dobry i tak zrobisz dobry beat. Jeśli w śwince skarbonce nie ma pieniążków nawet na najtańszą MPC, alternatywą może być MPD, czyli pady pracujące w charakterze klawiatury sterującej podłączanej do komputera za pomocą USB. Należy pamiętać wtedy o softwarze obsługującym pady i ograniczeniach z tytułu obowiązkowego podłączenia MPD do komputera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz